kary za brak OC

W artykule przeczytasz

Kary za brak OC już teraz są horrendalnie wysokie. Od stycznia, kierowcy będący właścicielami nieubezpieczonych samochodów zapłacą jeszcze wyższe mandaty. Jak naliczana jest kara za brak ubezpieczenia OC i ile kosztuje mandat?

Ile kosztuje kara za brak OC?

Przede wszystkim należy wiedzieć, jak naliczane są kary za brak OC. Te bowiem są uzależnione od minimalnego wynagrodzenia pracowników etatowych, stanowiąc jego wielokrotność lub pewną część, tj.:

  • 300% – maksymalna kara za brak OC dla samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników samochodowych
  • 200% – maksymalna kara za brak OC dla samochodów osobowych
  • 33,34% – maksymalna kara za brak OC dla innych pojazdów

Liczy się więc także rodzaj pojazdu oraz czas wystąpienia braku ciągłości w polisie OC. Tak oto dla samochodów osobowych, które z oczywistych względów są najpopularniejsze na polskich drogach, kary za brak OC do 3 dni wynoszą 900 zł (20 proc. maksymalnej kary), od 4 do 14 dni – 2250 zł (50 proc. maksymalnej kary), powyżej 14 dni – 4500 zł (100 proc. kary). Na jeszcze większe mandaty narażeni są właściciele nieubezpieczonych samochodów ciężarowych, autobusów lub ciągników samochodowych – odpowiednio 1350 zł, 3380 zł i 6750 zł. Jeżeli mówić o jakiejś grupie uprzywilejowanej, choć nie jest to najlepsze określenie, to są nią motocykliści i właściciele innych pojazdów niż wymienione wyżej. Kara za brak OC na motocykl to 150 zł (brak OC do 3 dni), 380 zł (4-14 dni) i 750 zł (powyżej 14 dni).

Niestety, nie zapowiada się, aby w najbliższej przyszłości kary za brak OC miały ulec zmniejszeniu. Co gorsza, jako że są zależne od minimalnego wynagrodzenia, a to od stycznia wzrośnie z 2250 zł do 2450 zł, mandaty będą jeszcze wyższe.

Kary za brak OC w 2020 roku

Jeśli porównać rok 2018 i 2019, rok do roku kary za brak OC powyżej 14 dni wzrosły o 7%. Teraz czeka nas kolejna podwyżka. W przypadku samochodów osobowych brak polisy ubezpieczeniowej dla auta powyżej 14 dni będzie kosztować przyłapanego właściciela aż 4900 zł. 2450 zł zapłaci on przy braku OC od 4 do 14 dni. Z kolei 980 zł przy spóźnieniu się z zakupem OC do 3 dni.

Przy samochodach ciężarowych, ciągnikach samochodowych i autobusach najwyższa kara sięgnie 7350 zł, a kolejne 3670 zł (4-14 dni) i 1470 zł (do 3 dni). Na inne pojazdy, a w tym motocykle, maksymalny mandat za brak OC w 2020 roku sięgnie około 815 zł, inne ok. 410 zł (4-14 dni) i ok. 160 zł (do 3 dni).

UFG skuteczny w nakładaniu mandatów za brak OC

W błędzie są więc kierowcy uważający, że kary za brak OC są niskie. To poważny wydatek, który wielokrotnie przekracza nawet wartość samochodu, a przynajmniej stanowiący dużą część jego wartości. Zwłaszcza że wiele z nich to pojazdy w wieku kilkunastu lat i starsze. W ściąganiu należności coraz skuteczniejszy jest również Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Według opublikowanego przez UFG raportu za I kwartał 2019 roku tylko w okresie styczeń-marzec podmiot ten pobrał przeszło 81 mln złotych z tytułu kar za brak polisy ubezpieczeniowej OC. To aż o 67,4 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Co ciekawe, aż 70,1 proc. nowych spraw rejestrowanych przez UFG jest wynikiem działania tzw. “elektronicznego policjanta”. To aplikacja analizująca dane o zawartych ubezpieczeniach OC, która porównuje je z listą zarejestrowanych pojazdów. Dokładna analiza pozwala aplikacji odnaleźć nieubezpieczone samochody.

Czy każdy samochód musi mieć OC?

Dawniej mandat za brak OC mógł być nałożony tylko wówczas, kiedy policjant przyłapie na drodze nieuważnego kierowcę. Obecnie, kiedy wprowadzono specjalną aplikację, duża część karanych to właściciele uziemionych i nieużytkowanych pojazdów, które nie wyjeżdżają na drogi, ale są przetrzymywane na działkach, w garażach itp. Ważne jest bowiem, że każdy pojazd zarejestrowany w Wydziale Komunikacji, który istnieje w rejestrze, musi mieć obowiązkowe ubezpieczenie OC. Przynajmniej na razie, ponieważ wszystko na to wskazuje, że za chwilę auto będzie można czasowo wycofać z ruchu, o czym więcej w artykule pt. Będzie czasowe wycofanie pojazdu z ruchu?“. Bez wątpienia nie jest to przepis idealny, ale znajdzie uznanie wśród wielu zmotoryzowanych.

Statystyki pokazują, że poza właścicielami, którzy celowo nie ubezpieczają aut, istnieje też duża grupa jeżdżąca bez ubezpieczenia tylko dlatego, że wcześniej korzystali oni z polisy poprzedniego właściciela. Dzieje się tak przy zakupie auta z drugiej ręki. O ile kierowcy są coraz bardziej rozsądni przy zakupach, nie wierząc sprzedawcy na słowo i dokładnie weryfikując pojazd, np. przez raport VIN, przegląd i jazdę próbną, o tyle nie znają dobrze przepisów związanych z przedłużaniem polisy ubezpieczeniowej. Ta nie przedłuża się automatycznie, jeżeli płatność za OC była dzielona, a poprzedni właściciel nie uiścił którejś z rat ubezpieczenia. Z ważnego OC korzystać można więc tylko do czasu wygaśnięcia poprzedniej polisy.

Jaka kara za brak OC przez kilka lat?

Co natomiast, jeżeli właściciel nie ubezpieczał swojego samochodu przez kilka lat, a ten w dalszym ciągu widnieje w rejestrze? Pragniemy uspokoić, że kary za kolejne okresy się nie sumują. Mandat za brak OC nakładany jest zgodnie z wysokością kary w roku kontroli. Dlatego też, jeżeli na przykład jest to samochód osobowy nieubezpieczony od przeszło 14 dni, to w wyniku kontroli przeprowadzonej w 2019 roku właściciel zapłaci karę w wysokości 4500 zł. Analogiczna sytuacja w przyszłym roku pochłonie z jego kieszeni 400 zł więcej.

Jak złożyć odwołanie od kary za brak OC?

Może się zdarzyć, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny karę nałożył przez pomyłkę. Właścicielowi przysługuje wówczas odwołanie od kary za brak OC, na co ma on 30 dni. Należy przy tym wykazać, że umowa na ubezpieczenie samochodu jest zawarta zgodnie z przepisami. Musi też obejmować rok kalendarzowy, w którym dokonano kontroli. Ewentualnie trzeba udokumentować, że danego pojazdu nie dotyczy obowiązek posiadania polisy ubezpieczeniowej. To również możliwe, bo według danych UFG 80 tys. pojazdów w Polsce nie jest objętych obowiązkiem posiadania OC.

Czy UFG może umorzyć mandat za brak OC?

Jeżeli winny jest właściciel, pozostaje mu sięgnąć do kieszeni i zapłacić nałożony mandat za brak obowiązkowej polisy ubezpieczeniowej. Ewentualnie pozostaje mu powołanie się na art. 94 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Mówi on, że w uzasadnionych przypadkach, jeżeli zobowiązany ma trudną sytuację materialną lub majątkową, UFG może umorzyć karę lub udzielić ulgi w spłacie. Chcąc skorzystać z takiego prawa, do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego należy złożyć wniosek o umorzenie kary za brak OC.

Co grozi za spowodowanie wypadku samochodem bez ważnego OC?

Kary za brak OC są wysokie, a w przyszłym roku jeszcze wzrosną. Trzeba jednak mieć na uwadze, że spowodowanie kolizji bez ważnego ubezpieczenia niesie w sobie o wiele większe konsekwencje. Osoba kierująca nieubezpieczonym pojazdem wszystkie koszty musi pokryć z własnej kieszeni. Wprawdzie szkody niezwłocznie pokrywa Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, ale po wypłacie odszkodowania poszkodowanemu domaga się on zwrotu kosztów od sprawcy kolizji. To tzw. regres, który często przebiega z udziałem komornika sądowego. UFG podaje, że średnio sprawcy muszą w takiej sytuacji zapłacić około 15 000 zł. Rekordzista natomiast ma do zwrotu 1,6 miliona złotych.

Jak nie płacić OC?

Skoro mandaty za brak OC są dotkliwe finansowo, a UFG wyłapujący nieubezpieczone auta coraz skuteczniejszy, szybko reagować powinni zwłaszcza właściciele aut nieużytkowanych, które zalegają na podwórkach, działkach czy w garażach. Jedynym logicznym rozwiązaniem jest w ich przypadku wyrejestrowanie samochodu. To jednak jest możliwe tylko w kilku przypadkach. Najprościej byłoby odprzedać samochód, ale zainteresowanie wrakiem, który od kilku lat nie wyjeżdżał na drogę, najprawdopodobniej będzie znikome.

Dlatego warto rozważyć jego złomowanie, ale tylko na legalnym i przeznaczonym do tego punkcie. Po oddaniu go na złom właściciel otrzyma zaświadczenie, które wraz z dowodem rejestracyjnym, tablicami rejestracyjnymi i kartą pojazdu (o ile była wydana) następnie składa w Wydziale Komunikacji. Wyrejestrowanie samochodu jest jednoznaczne z uwolnieniem się od obowiązku opłacania składki na ubezpieczenie OC.

Ocena naszych czytelników
[Suma: 4 Średnio: 4]

OBSERWUJ nas na Wiadomości Google.

Kliknij i dodaj nasz kanał do swoich Wiadomości Google i bądź na bieżąco.

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Jedna odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Administratorem Twoich danych jest AutoISO Sp. z o.o. (ul. Gnieźnieńska 12, Katowice 40-142, Polska, pomoc@autoiso.pl). Przetwarzamy Twoje dane (adres e-mail, imię i nazwisko oraz treść wiadomości) na podstawie naszych prawnie uzasadnionych interesów: w celu komunikacji z Tobą i dla ochrony przed roszczeniami, przez okres do 10 lat od roku, w którym zakończono korespondencję. Współpracujemy z firmami hostingowymi, którym możemy przekazywać te dane (odbiorcy danych). Dane mogą być przekazywane poza UE, jedynie do Państw lub podmiotów zatwierdzonych prawem UE. Masz prawo dostępu do Twoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także ich przeniesienia. Masz prawo skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w Polsce lub jego odpowiednika w innym państwie UE. Więcej informacji o zasadach przetwarzania przez nas danych znajduje się w Polityka Prywatności i Cookies.
Porównaj oferty wielu Towarzystw i oszczędzaj na OC/AC!
Advertisement

Darmowe sprawdzenie
Historii Pojazdu

Zobacz nasz kanał YouTube

Przeczytaj też:

Informacja o przetwarzaniu danych osobowych

Administratorem Twoich danych jest Autoiso Sp. z o.o., nr KRS: 0000840558, adres: ul. Gnieźnieńska 12, 40-142 Katowice, Polska. Możesz się z nami kontaktować również przez e-mail: pomoc@autoiso.pl.

Możemy przetwarzać Twoje dane udostępniane nam podczas kontaktu z nami, które mogą stanowić dane osobowe, w szczególności: adres e-mail, nr telefonu, imię i nazwisko, dane z portali społecznościowych oraz treść wiadomości. Robimy to na podstawie naszych prawnie uzasadnionych interesów, w celu komunikacji z Tobą, dla ochrony przed roszczeniami i realizacji roszczeń, przez okres do 6 lat od roku, w którym zakończono korespondencję, lub do zgłoszenia przez Ciebie skutecznego sprzeciwu. Udostępnienie tych danych jest konieczne do komunikacji.

Możemy ujawniać Twoje dane podmiotom, z którymi współpracujemy i które przetwarzają te dane w naszym imieniu (odbiorcy danych) w celu świadczenia dla nas usług z zakresu: hostingu, informatyki, statystyki i analityki, marketingu, oprogramowania do zarządzania firmą i bazą kontaktów oraz komunikacji elektronicznej, księgowości i doradztwa prawnego. Dane mogą być przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy, jedynie do Państw lub podmiotów zapewniających stopień ochrony danych osobowych odpowiadający regulacjom UE, w szczególności stosujących tzw. standardowe klauzule umowne UE.

Masz prawo dostępu do swoich danych, żądania ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, przeniesienia ich, a także do skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub jego odpowiednika w innym państwie UE.

Więcej informacji o przetwarzaniu przez nas danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.