Kierunek w lewo na rondzie nie jest obowiązkowy
Okazuje się, że kierunek w lewo na rondzie, jeśli zawracamy lub chcemy pojechać w sygnalizowanym kierunku, nie jest obowiązkowy. Potwierdzają to przepisy ruchu drogowego i wyroki sądów.
Dobrze powołać się tutaj na konkretne przypadki. Tak więc w 2014 roku jeden z egzaminatorów ocenił, że egzaminowany popełnił błąd na egzaminie na prawo jazdy, ponieważ dwukrotnie podczas skrętu w lewo na rondzie nie zasygnalizował tego manewru kierunkowskazem. Egzamin zakończył się wynikiem negatywnym, ale był to dopiero początek całej sprawy.
Kandydat na kierowcę odwołał się do marszałka województwa, który przyznał mu rację. Jak wynika bowiem z przepisów ruchu drogowego, nie ma wyraźnych zapisów, które potwierdzają, że na rondzie trzeba włączać lewy kierunkowskaz podczas jazdy w tym kierunku lub zawracania. Możemy więc jechać bez kierunkowskazu. Obowiązkowe jest tylko sygnalizowanie zamiaru zmiany pasa ruchu, na przykład podczas opuszczania ronda.
Egzamin uznano za niezgodny z prawem, ale z możliwości wniesienia apelacji skorzystał także egzaminator. Najpierw odwołał się on do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO), które potwierdziło wersję marszałka, że nie trzeba włączać lewego kierunkowskazu na rondzie. Następnie egzaminator złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Również on nie przyznał mu racji. Sąd stwierdził, że kierowca wjeżdżający na rondo nie musi korzystać z lewego kierunkowskazu. Nawet pomimo tego, że w opinii wielu kierowców, instruktorów szkoły jazdy czy egzaminatorów, w zaistniałej sytuacji mogłoby to zwiększyć bezpieczeństwo.
Podobny wyrok w 2018 roku wydał sąd w Lublinie. Tam również egzaminator oblał młodego adepta nauki jazdy za to, że dwukrotnie popełnił on ten sam błąd i nie zasygnalizował skrętu w lewo przed wjazdem na rondo. Finał sprawy był taki sam. Sąd ponownie uznał, że w myśl przepisów Kodeksu drogowego to egzaminator popełnił błąd.
Lewy kierunkowskaz na rondzie. Co mówią przepisy?
Odnośnika do przepisów związanych z tą sporną sytuacją należy szukać w znaku C-12 “ruch okrężny”. Oznacza on, że na danym skrzyżowaniu obowiązuje ruch okrężny w kierunku wskazanym na znaku.
Jeśli wjeżdżamy na rondo, zachowujemy swój dotychczasowy kierunek jazdy. Zmieniamy go dopiero przy opuszczaniu skrzyżowania, sygnalizując ten manewr prawym kierunkowskazem. Podobnie jest przy zmianie pasa, jeśli skrzyżowanie o ruchu okrężnym ma przynajmniej dwa pasy ruchu.
Czy warto sygnalizować kierunek w lewo na rondzie?
Przepisy to jedno, ale nie ulega wątpliwości, że wielu kierowców w Polsce włącza lewy kierunkowskaz przy wjeździe na rondo. W ten sposób sygnalizują oni, jaki manewr wykonują kierowcom – tym się za nimi, ale też czekających na innych wjazdach ronda. Informuje on ich, że kierowca nie zamierza jeszcze opuszczać skrzyżowania.
Na pewno to podejście bezpieczne, którego nie należy piętnować, choć brak kierunku w lewo na rondzie oznacza to samo. Sęk w tym, że nie brakuje kierowców, którzy nie używają prawego kierunkowskazu podczas opuszczania skrzyżowania o ruchu okrężnym lub włączają go zbyt późno. Stąd kierunek w lewo na rondzie jest błędem, ale popełnionym w dobrej wierze.
Jak jeździć po rondzie? Jaki pas zająć? Kto ma pierwszeństwo?
Poza tym wielu kierowców całe rondo objeżdża prawym pasem, co jest nieprawidłowe, ale bezpieczne. Przy zmianie pasa musimy bowiem ustąpić pierwszeństwa tym, którzy się po nim poruszają. Przypomnijmy więc, że na rondach o dwóch pasach, jeśli chcemy jechać w prawo, zajmujemy pas prawy, jechać na wprost – prawy lub lewy, jechać w lewo lub zawrócić – pas lewy.
Jeśli rondo ma trzy pasy, przy skręcie w prawo zajmujemy pas prawy, podczas jazdy na wprost możemy zając każdy z trzech pasów, a podczas zawracania lub skrętu w lewo – pas lewy.
Pilnujmy też znaków. Najczęściej przed rondem są ustawione znaki C-12 “ruch okrężny” oraz A-7, szerzej opisany w artykule “Znaki drogowe: znak “Ustąp pierwszeństwa”“. Na takim rondzie ustępujemy pierwszeństwa kierowcom, którzy już poruszają się po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. Podobnie jest w przypadku tramwajów, choć te pojazdy szynowe mają pierwszeństwo przy opuszczaniu ronda.
Zdarza się, że przed rondem nie ma znaku A-7. Na takim skrzyżowaniu obowiązuje tzw. zasada prawej ręki. Pierwszeństwo mają więc kierowcy wjeżdżający na rondo. Tramwaj ma wówczas pierwszeństwo podczas wjazdu i zjazdu. Te zasady opiszemy jednak w odrębnym artykule, jak jeździć po rondzie.
A jak Wy pokonujecie rondo? Używacie lewego kierunkowskazu, jeśli chcecie zawrócić lub skręcić w lewo? Swoimi opiniami na ten temat możecie podzielić się w komentarzach. Napiszcie też, jak uczyli Was pokonywać rondo instruktorzy szkoły jazdy.