Wydaje się, że samodzielna wymiana kół w samochodzie nie jest niczym skomplikowanym. Przy okazji możemy na tym nieco zaoszczędzić. Sprawdzamy, czy samodzielna wymiana opon ma sens i jeśli tak – jak się do tego zabrać.
Samodzielna wymiana opon. Czy ma to sens?
Teoretycznie samodzielna wymiana kół w samochodzie jest czynnością mało skomplikowaną. Wystarczy, że podniesiemy samochód, odkręcimy śruby, zdejmiemy koło, założymy drugie, dokręcimy śruby i opuścimy auto. Następnie musimy czynność taką powtórzyć jeszcze trzy razy. Proste, prawda?
Niestety, w praktyce samodzielna wymiana koła jest bardziej skomplikowana, a problemy mogą pojawić się już podczas jego odkręcania. Poza tym należy pamiętać o ich wyważeniu, ponieważ zwykle robimy to przed ich założeniem.
Dlatego za samodzielną wymianą kół przemawiają w zasadzie tylko względy finansowe. W zależności od wulkanizatora, rodzaju i rozmiaru kół oszczędzimy na to od kilkudziesięciu do ponad 100 złotych. Lepiej jechać do warsztatu.
Jeśli mimo wszystko decydujemy się na samodzielną wymianę kół, warto zrobić to właściwie, z zachowaniem wszystkich środków ostrożności. Ten poradnik pomoże też podczas wymiany koła na drodze. Jak zatem samemu wymienić koło w aucie i jakie narzędzia są nam do tego niezbędne?
Samodzielna wymiana kół w samochodzie krok po kroku
Jeśli nie chcemy jechać do warsztatu, przed przystąpieniem do pracy powinniśmy obejrzeć i ocenić stan opon. Ogumienie nie powinno mieć uszkodzeń i wybrzuszeń. Ważna jest też głębokość bieżnika, który zgodnie z polskim prawem musi mieć przynajmniej 1,6 mm. To jedna wartość minimalna, która wcale nie musi zapewniać bezpiecznej jazdy.
Jak wymienić koło w samochodzie krok po kroku:
- Zabezpieczenie samochodu – sprawdzamy, czy auto ma wrzucony bieg i zaciągnięty hamulec ręczny. Ustawiamy też kliny pod kołami stycznymi z ziemią.
- Luzujemy śruby – przy pomocy klucza ręcznego lub udarowego luzujemy śruby zdejmowanego koła. Przy ręcznym kluczu możemy potrzebować narzędzia z dłuższym ramieniem.
Wybieramy miejsce do podłożenia lewarka – podłożenie lewarka w odpowiednim miejscu zapobiegnie uszkodzeniu pojazdu. Często producenci oznaczają je specjalnym wgłębieniem lub trójkątem. Pomogą też tzw. kobyłki podstawiane na przykład pod podłużnicą czy w okolicach mocowania elementów zawieszenia. - Podnosimy samochód – po poluzowaniu śrub odkręcanego koła podnosimy samochód na podnośniku.
- Odkręcamy śruby koła – do końca odkręcamy śruby zdejmowanego koła. Jeśli są one zapieczone, możemy delikatnie uderzyć w oponę gumowym młotkiem.
- Czyszczenie piasty – zdejmujemy koło i czyścimy piastę przy użyciu metalowej szczotki. Następnie smarujemy kołnierz miedzianą pastą, uważając, aby nie dostała się ona do gwintów.
- Nakładamy koło – przed nałożeniem koła z drugiego kompletu, powinniśmy sprawdzić, czy nie jest ono kierunkowe lub asymetryczne. Jeśli tak, pamiętajmy, że strzałka na oponie powinna być zbieżna z kierunkiem jazdy, z kolei napis “outside” odpowiada zewnętrznej stronie ogumienia.
- Lekko dokręcamy śruby – po nałożeniu koła lekko dokręcamy śruby, wkręcając je w odpowiedniej kolejności (na krzyż z zasadą najdalszej śruby).
- Opuszczamy samochód z podnośnika.
- Dokręcamy śruby – dokręcamy śruby zgodnie z zasadą “na krzyż”. Najlepiej wspomóc się kluczem dynamometrycznym, dokręcając koło z momentem 80-100 Nm.
Następnie wszystkie powyższe czynności powtarzamy dla trzech kolejnych kół. Pamiętajmy, aby już po samodzielnej wymianie kół udać się na stację benzynową i wyregulować ciśnienie w oponach. Sprawdźmy też, jak sprawują się koła podczas jazdy. Przy biciu lub innych nieprawidłowościach należy skorzystać z pomocy specjalisty.
Rotowanie opon
Pamiętajmy, że opony zużywają się nierównomiernie. Jeśli więc nie jest to ogumienie asymetryczne lub kierunkowe, powinniśmy je oznaczyć, a przy następnej wymianie pozamieniać.
Zgodnie z zasadą rotowania ogumienie symetryczne zamieniamy między osiami i stronami pojazdu. Z kolei kierunkowe oraz asymetryczne zamieniamy przód z tyłem, bez zmiany strony.
Dlaczego warto skorzystać z usług wulkanizatora?
Poza korzyścią finansową jest niewiele zalet samodzielnej wymiany opon. Lepiej jechać do warsztatu i skorzystać z usług wulkanizatora, który na niezbędne narzędzia, a podczas wymiany wyważy koła. Rzetelny wulkanizator obejrzy też oponę i skontroluje wentyle, a następnie dokręci koło z odpowiednią siłą kluczem dynamometrycznym.
Oczywiście warto pamiętać, aby na wymianę opon umówić się z wyprzedzeniem. Zwłaszcza przed sezonem zimowym, dzięki czemu unikniemy irytujących kolejek. Lepiej jest pod tym względem wiosną, kiedy zmieniamy opony z zimowych na letnie. Jednak o tym więcej piszemy w artykule pt. “Kiedy zmienić opony na letnie?“.
2 Responses
Zamiast “klucz udarowy” proponuję “klucz pneumatyczny”.
Ja używam udarowego elektrycznego, nie pneumatycznego. Uważam, że to poprawniejsze sformułowanie – obejmuje różne typy urządzeń.