Samochód eksploatowany w warunkach miejskich to z reguły niewielkie rozmiary i niskie koszty eksploatacji. Warto jednak, aby mały samochód miejski miał przy tym całkiem funkcjonalne wnętrze. W cenie 15 000 zł wybór aut z przeznaczeniem do jazdy miejskiej jest dość duży. Który model wybrać?
Jakie auto do 15 tys. zł?
Jeżeli ma to być mały samochód miejski, a przy tym w cenie nieprzekraczającej 15 000 zł, wybierać należy wśród hatchbacków. Optymalne są auta z silnikami benzynowymi pod maską i od prywatnych sprzedawców, które są zadbane, mają niskie przebiegi, a przy tym często dobre wyposażenie. Kierowcy szukający samochodów tanich w utrzymaniu pominąć powinni egzemplarze z silnikami z turbodoładowaniem. Który mały samochód miejski wybrać, aby móc go eksploatować przez kilka kolejnych lat?
Fiat Punto III
Trzecia generacja Fiata Punto to całkiem ciekawa propozycja. Przy zakładanym budżecie kierowca będzie mógł sobie pozwolić na egzemplarz z lat 2008-2011. Co ważne, to auto całkiem obszerne, a przy tym produkowane przez czternaście lat, co oznacza, że nie ma problemu z dostępem do części zamiennych. Zresztą samochód nie ma większych wad konstrukcyjnych, problemów nie stanowi też korozja, choć wyjątkiem są tu szybko korodujące elementy układu wydechowego. Problem jest natomiast z alternatorem, który niekiedy wymiany wymaga nawet co 1,5 roku.
Przeglądając gamę silników, przy większych przebiegach benzyniaki potrafią spalać olej. Przy dieslach z turbo, o ile mają na liczniku przeszło 200 000 przejechanych kilometrów, konieczna może być wymiana niektórych podzespołów. Motory benzynowe są lepsze również z uwagi na filtr DPF w dieslach, który nie pomaga w eksploatacji w warunkach jazdy miejskiej.
Dobrym wyborem będą wolnossące silniki benzynowe 1.2 i 1.4, które są ekonomiczne i współpracują z LPG. Dla miłośników bardziej dynamicznej jazdy jest 120-konny silnik 1.4 T-Jet, ale to również podwyższone zużycie paliwa, zwłaszcza bez instalacji gazu. Wśród diesli odpuścić lepiej egzemplarze z motorem 1.3 Multijet, ponieważ auta z tym silnikiem wysokoprężnym często trafiały na wyposażenie flot. Lepszy jest turbodiesel o pojemności 1.6. Ponadto w ofercie jest dobrze znany diesel 1.9 Multijet.
Ford Fiesta VI
Ciekawą opcją jest Ford Fiesta VI. 15 tys. zł wystarczy na egzemplarz z lat 2008-2010. Wprawdzie nadwozie tego modelu nie jest zbyt przestronne, ale to jeden z najlepszych wyborów, jeżeli kogoś interesuje mały samochód miejski. Największe walory tego modelu to świetne właściwości jezdne i wysoka jakość montażu. Dlatego, o ile to egzemplarze zadbane i z pełną historią serwisową, zapewniają bezawaryjną eksploatację przez długie lata. Zwłaszcza że bezwypadkowe egzemplarze nie mają też problemów z korozją. Ponadto na rynku nie brakuje części zamiennych.
Fiesty od prywatnych sprzedawców z reguły mają silniki benzynowe 1.2 i 1.4. Jeżeli pod maską jest turbodiesel, całkiem możliwe, że napędzał auto firmowe. Pozostają jeszcze auto z importu, które często są wyposażone w mocniejsze diesle lub benzyniaki 1.6.
Ogólnie rzecz biorąc, warte zainteresowania są wszystkie wolnossące silniki benzynowe, choć nie warto ich przerabiać na LPG. Przed liftingiem w Fiestach dobrze wypadały też popularne turbodiesle o pojemnościach 1.4 i 1.6 litra, choć przy dużym przebiegu należy liczyć się z naprawą ich osprzętu. Po liftingu pojawiła się jednostka 1.5 TDCi, która miewa problemy z zatarciem panewek. Dlatego zalecana jest wymiana oleju nawet co 10 tys. km.
Hyundai i20 I
Inną propozycją na mały samochód miejski dla kierowcy z budżetem 15 000 zł jest pierwsza generacja Hyundaia i20. W tej cenie nabyć uda się egzemplarz z lat 2009-2012. O ile z zewnątrz to samochód dość skromnych wymiarów, o tyle w środku miejsca dla pasażerów jest całkiem sporo. Ponadto to niezłej pojemności bagażnik. Minusem jest natomiast brak tanich części zamiennych, co wpływa na wyższe koszty napraw. Na szczęście nie jest to model należący do szczególnie awaryjnych. Wprawdzie niekiedy zdarzają się problemy ze skrzynią biegów, np. wycieki czy utrudnione włączenie biegu wstecznego, jednak pod względem usterkowości model wypada co najmniej nieźle. Gorzej jest pod kątem zabezpieczenia antykorozyjnego, które zostało poprawione, ale dopiero w 2012 roku podczas liftingu.
Zwracając uwagę na jednostki napędowe i20, godne polecenia są wszystkie benzyniaki. Optymalny będzie motor 1.4, który jest ekonomiczny, a przy tym zapewnia lepszą dynamikę niż silnik 1.2. Dla miłośników bardziej dynamicznej jazdy zalecany jest silnik 1.6. Dobre są też oszczędne turbodiesle 1.4 i 1.6, a 1.6 CRDi dodatkowo również całkiem dynamiczny.
Opel Corsa D
Opel Corsa D jest kolejnym modelem wartym bliższej uwagi, jeżeli ma to być pojazd przeznaczony do eksploatacji w warunkach miejskich. W cenie 15 000 zł nabyć można egzemplarz z lat 2007-2012. Z jednej strony to model całkiem przestronny, z drugiej o pozostawiającym nieco do życzenia zabezpieczeniu antykorozyjnym. W egzemplarzach sprzed 2011 roku, kiedy miejsce miał lifting, zdarzają się drobne usterki elektroniki. Częstym problemem jest również notorycznie zapalająca się kontrolka ABS, ale tu z reguły wystarczy wyczyszczenie czujników. Dużym plusem jest szeroki dostęp do części zamiennych, co obniża koszty eksploatacji Corsy D.
Przy jednostkach napędowych, z uwagi na słabe osiągi lepiej odpuścić sobie najsłabsze benzyniaki i turbodiesle, zwłaszcza że nie są one pozbawione mankamentów. Najlepsze są motory 1.2 i 1.4. Ewentualnie postawić można na silnik 1.7 CDTI, który jest dość ekonomiczny i ma lepsze osiągi niż diesel 1.3. Niezależnie od silnika unikać należy aut wyposażonych w zautomatyzowaną przekładnię Easytronic.
Peugeot 207
Mały samochód miejski to również francuski Peugeot 207. W zakładanym budżecie nabyć można auto z rocznika 2007-2011. W tym przypadku trwałe są hamulce, zawieszenie czy układ kierowniczy. Problematyczne są natomiast silniki VTi oraz THP. Problemów przysporzyć w nich może łańcuch rozrządu, chociaż jego wymiana nie jest droga, a zamienniki nawet lepsze od oryginalnych części. Pośród silników benzynowych najbezpieczniejsze są starsze konstrukcje z paskiem rozrządu. To motory tanie w eksploatacji, a przy tym dające się przerobić na zasilanie LPG. Dobrym wyborem są także turbodiesle, zwłaszcza 1.6 HDi.
Renault Clio III
Clio 3. generacji ma co najmniej kilka mocnych punktów. Przede wszystkim to przestronna kabina i pojemny bagażnik. Ponadto zakładany budżet pozwoli znaleźć egzemplarz z polskiego salonu i w dobrym stanie technicznym. Irytować może za to jakość wykonania. Plastiki w kabinie są łatwe w zarysowaniu, a podczas pokonywania nierówności hałasować może tylna klapa. Na plus zaliczyć trzeba nadwozie dobrze zabezpieczone przed korozją. Szeroko dostępne są też części zamienne.
Najlepiej szukać Clio III z wolnossącym silnikiem benzynowym. Optymalnym wyborem są motory 1.2 i 1.4, które nadają się do LPG. Po liftingu do oferty wprowadzono turbodoładowany silnik 1.2 TCe. To również dobry wybór, aczkolwiek naraża na większe koszty eksploatacji z tytułu zużycia paliwa. Wśród silników wysokoprężnych dostępny jest motor 1.5 dCi występujący w kilku wariantach mocy. Mimo iż to poprawiona wersja tego silnika, nadal zdarzają się problemy z panewkami. Unikać należy tu aut bez historii serwisowej. Ponadto interwał wymiany oleju skrócić należy nawet do 10 000 km.
Seat Ibiza IV
15 tys. zł wystarczy na Ibizę IV generacji z lat 2008-2012. To auto całkiem funkcjonalne, aczkolwiek potrafi być problematyczne i narażać na większe koszty napraw. Wiele zależy od wersji silnikowej.
Najbezpieczniejsze są jednostki benzynowe, na przykład proste benzyniaki 1.4 i 1.6. Jednocześnie to motory dobrze współpracujące z LPG. Większe ryzyko jest przy trzycylindrowych silnikach 1.2. To nie tylko mała moc, ale też rozciągający się łańcuch rozrządu oraz awarie cewek zapłonowych. Pośród diesli najbezpieczniejszym wyborem jest silnik 1.6 TDI. 3-cylindrowe silniki wysokoprężne 1.2 i 1.4 TDI mają słabą kulturę pracy, a motor 1.9 TDI miewa problemy z panewkami.
Skoda Fabia II
Bez wątpienia II generacja Fabii to jedno z najlepszych aut, jeżeli ma to być mały samochód miejski. Najlepiej świadczy o tym podaż tego modelu na rynku wtórnym. Niestety, popularność nie idzie w parze z jakością, nie brak bowiem egzemplarzy mocno wyeksploatowanych, również wypadkowych i z przeszłością poflotową.
15 tys. zł wystarczy na samochód z lat 2008-2012. Jeżeli to auto od osoby prywatnej, z reguły jest dobrym wyborem. Wówczas można liczyć na egzemplarz z niskim przebiegiem i nieźle wyposażony. Ponadto to stosunkowo niskie koszty eksploatacji, choć pominąć trzeba tu Fabie z silnikiem TSI oraz dwusprzęgłową skrzynią DSG. Szeroki jest też dostęp do rynku części zamiennych.
Najlepsza jest Skoda Fabia II z wolnossącym silnikiem benzynowym 1.4 lub 1.6, które występowały też w wersji z fabryczną instalacją gazu. Nowoczesne silniki TSI mają problem z zużyciem oleju i łańcuchem rozrządu. Wśród diesli najbezpieczniej postawić na motor 1.6 TDI lub 1.9 TDI, jeżeli ma to być silnik bez filtra DPF. Z reguły mocno wyeksploatowane są turbodiesle 1.2 i 1.4 TDI, które często napędzały auta firmowe.
Toyota Yaris III
W cenie do 15 000 zł nabyć można egzemplarz z lat 2013-14. Niestety, dysponując takim budżetem, kierowca jest zmuszony szukać sobie egzemplarza wśród aut poflotowych, z dużym przebiegiem i ubogim wyposażeniem. Z drugiej strony to nadal dość młody rocznik. Większy wybór jest przy budżecie 20 000 zł, ale w dalszym ciągu nie będzie to ideał.
Nie jest jednak powiedziane, że auto poflotowe to wyrok. Wielokrotnie to samochody nadal w dobrym stanie technicznym, które regularnie przechodziły przeglądy i serwisy. Co więcej, Toyota Yaris III to samochód słynący z niezawodności. To model, który z reguły nie sprawia wielu problemów kierowcom, ponadto o niewielkiej utracie wartości, co wpływa na jego wyższą cenę.
Warte polecenia są również wszystkie silniki. Zdarza się jednak, że w egzemplarzach po przedstawicielach handlowych motory są mocno wyeksploatowane. Ponadto uważać trzeba na jazdę na krótkich dystansach, jeżeli pod maską znajduje się silnik 1.33, co prowadzi do nagromadzania się nagaru w zaworach. Większych zastrzeżeń nie budzi motor 1.4 D-4D. O samym Yarisie III generacji więcej w artykule pt. “Toyota Yaris III — miejski hatchback na lata!“.
Volkswagen Polo V
15 000 zł wystarczy na ten mały samochód miejski, jeżeli będzie to egzemplarz z lat 2009-2011. To model bazujący na identycznych podzespołach, jakie wykorzystuje Skoda Fabia i Seat Ibiza. Polo jest jednak od nich droższe i słabą wymówką jest tu lepsza jakość wykończenia. Natomiast poniekąd wyższa cena jest usprawiedliwiona małą utratą wartości. Ponadto na plus należy zaliczyć niskie koszty eksploatacji, duże zaplecze części zamiennych i całkiem przestronne — jak na auto tego segmentu — wnętrze.
Pośród silników, które są współdzielone przez dwa wspomniane miejskie maluchy, bezproblemową eksploatację zapewnia wyłącznie benzynowy motor 1.4, natomiast do szczególnie trwałych nie należą jednostki TSI. Wśród diesli nieźle wypada silnik 1.6 TDI.
Jak sprawdzić mały samochód miejski?
Każde auto do 15 tys. zł z rynku wtórnego, jak zresztą wszystkie pojazdy, a więc również mały samochód miejski, przed finalizacją należy poddać dokładnej weryfikacji. Podstawą jest sprawdzenie auta przez mechanika, przegląd w warsztacie i jazda próbna. Jednak jeszcze wcześniej, nawet sprzed ekranu swojego komputera zweryfikować można historię pojazdu. Pomaga w tym sprawdzenie VIN, co daje wgląd w wiele kluczowych informacji o weryfikowanym egzemplarzu, a w tym:
- Dane techniczne;
- Fabryczne wyposażenie;
- Informacje o szkodach i kolizjach;
- Sprawdzenie rekordów baz kradzionych pojazdów;
- Informacje o wezwaniach serwisowych;
- Archiwalne zdjęcia pojazdu.
W ten sposób łatwiej o dokładniejszą weryfikację interesującego egzemplarza. Jeszcze przed wizytą na miejscu u sprzedawcy raport VIN pozwala odkryć ewentualne kręcenie licznika przebiegu, wypadkową przeszłość, a nawet fakt, że samochód pochodzi z kradzieży.