W ubiegłym roku do Polski trafiło blisko milion samochodów używanych z zagranicy. Taki wynik najlepiej ukazuje, że nad Wisłą w dalszym ciągu jest ogromny popyt na auta z Niemiec, Holandii, Belgii, Wielkiej Brytanii, ale też Stanów Zjednoczonych. Warto znać najchętniej importowane samochody w 2018 roku. Który model zdobył tytuł króla importu?
Zaawansowany wiek sprowadzanych pojazdów
Zanim przedstawimy najchętniej importowane samochody, nie sposób nie odnieść się do ich wieku, który niestety, jest mocno zaawansowany. Średnia wieku importowanych aut to blisko 11 lat. W zestawieniu znalazły się więc pojazdy produkowane w 2008 roku. Nie będzie żadną niespodzianką, że dominują w nim marki niemieckie. Oto najchętniej importowane samochody w ostatnich 12 miesiącach.
Audi A4 III (B7)
Wszystkich Audi A4 sprowadzono przeszło 35 tysięcy. Najchętniej importowane samochody w ciągu ostatniego roku to trzecia generacja A4 o oznaczeniu B7. Produkowany w latach 2004-2008 model to wciąć duży prestiż. Co istotne, nie są to tanie egzemplarze, gdyż ich cena sprowadza się nawet do ponad 30 tysięcy złotych, a absolutne minimum to ok. 25 000 zł. Jak na kilkunastoletni samochód to całkiem dużo. Zwłaszcza że o zawrót głowy przyprawić może też wiele napraw. Szczególnie niektórych wersji silników wysokoprężnych, wielowahaczowego przedniego zawieszenia czy skrzyni dwusprzęgłowej, choć ogólne ceny części nie należą do szczególnie wysokich. W trosce o stan swojego portfela bezpieczniej nabyć egzemplarz z silnikiem benzynowym.
VW Golf VI
VW Golf VI produkowany był w latach 2008-2012, a w zeszłym roku do Polski trafiło blisko 33 000 takich aut. Przy tym modelu uważać trzeba zwłaszcza na mocno wyeksploatowane egzemplarze. Sam Golf szóstej generacji, o ile będzie samochodem w dobrym stanie technicznym, to prosta obsługa i całkiem dobre właściwości jezdne. Najbezpieczniej postawić na egzemplarz z silnikiem benzynowym o pojemności 1.4 i 1.6 l bez turbo i wtrysku bezpośredniego, choć sporo do zarzucenia można mieć im pod względem dynamiki. Wśród silników Diesla najlepsze są motory 1.6 lub 2.0 TDI CR.
Opel Astra III (H)
Ostatnie miejsce na podium zestawienia, które zawiera najchętniej importowane samochody, przypadło produkowanej przez dekadę Astrze III (2004-2014). W 2018 roku przybyło w Polsce przeszło 30 000 egzemplarzy Astry o oznaczeniu H. Astra trzeciej generacji to przede wszystkim duży wybór silników i wiele wersji nadwozia. Akceptowalne są też ceny, gdyż modele 11-letnie kosztują ok. 15 tys. zł. Pośród silników najlepsze są benzyniaki, szczególnie motor 1.6 ecoFLEX o mocy 115 KM. Z diesli godny polecania jest 120-konny silnik 1.9, choć z uwagi na niską wytrzymałość łożysk naprawy wymagać może tu manualna skrzynia biegów. Zresztą w ogólnej ocenie nie jest to model szczególnie trwały.
BMW serii 3 (E90-93)
Piąta generacja BMW serii 3 (E90-93) produkowana była w latach 2005-2013. Jazda BMW to prestiż. Niestety, często połączony z drogim serwisem i kosztownymi naprawami. Nie inaczej jest w tym przypadku. Auto jest na tyle skomplikowane, że wizyty w warsztatach mogą do niego zniechęcić nawet największych miłośników tej niemieckiej marki. Co gorsza, modele te zaliczyły też kilka wpadek jakościowych. Najlepiej wybrać egzemplarz z silnikiem benzynowym 2.0 (N46). Pozytywne opinie zbierają również silniki R6, a w tym turbodiesle i benzyniaki bez wtrysku bezpośredniego. Mocno problematyczny może być natomiast 2-litrowy turbodiesel o kodzie N47, o którego usterkach więcej w artykule pt. “Z czego wynikają problemy z dwulitrowym silnikiem N47 od BMW?“.
VW Passat VI (B6)
VW Passat B6 (2005-2010) to wciąż bardzo popularny model wśród Polaków. Tylko w roku ubiegłym sprowadzono przeszło 23 tysiące takich egzemplarzy. Nie świadczy to jednak najlepiej o polskich kierowcach, bo szósta generacja Passata sama w sobie nie jest zbyt udana i Niemcy chętnie pozbywają się tych aut. Wątpliwości budzi przede wszystkim większość silników, choć są motory godne polecenia, np. 1.6 8V. Sęk w tym, że wiele z nich nie jest optymalnych do napędzania większego auta klasy średniej. Szczególnie niepewne są diesle 2.0 TDI PD. Z kolei wysokoprężne silniki 1.9 często są mocno wyeksploatowane. Co więcej, wiele takich egzemplarzy zmaga się z korozją.
Audi A3 II (8P)
Audi A3 drugiej generacji to model produkowany w latach 2003-2013. Podstawową jednostką napędową jest tu trwały silnik 1.6 8V. Problemem mogą być jego osiągi. Pod tym względem lepszym wyborem jest 1.6 FSI, ale to już silnik nieco bardziej problematyczny. Pośród egzemplarzy wyposażonych w diesle najlepiej wybrać auta mające pod maską motor 2.0 TDI CR lub 1.6 TDI. Wśród starszych jednostek wysokoprężnych najlepszą jest 1.9 TDI, choć z wyjątkiem awaryjnej wersji BXE.
Ford Focus II
Najchętniej importowane samochody w 2018 roku to również Fordy, a dokładniej Focus II generacji, który z taśm produkcyjnych zjeżdżał w latach 2004-2011. Do Polski sprowadzono blisko 18 tys. takich egzemplarzy. Nie ma w tym nic dziwnego. Focus oferuje nie tylko szeroką paletę nadwozi, ale też ma dobry stosunek ceny do wieku. Pośród silników godną polecenia jednostką będzie prosty silnik 1.6, znany jeszcze z Focusa pierwszej generacji. Dobrym wyborem może być też egzemplarz z dieslem 2.0 (PSA). Co istotne, Focusy to często samochody będące na wyposażeniu flot firmowych, zwłaszcza z dieslem 1.6 i nadwoziem typu kombi.
Opel Corsa D
Najchętniej importowane samochody segmentu B to czwarta generacja Opla Corsy, produkowana w latach 2006-2014. Sprowadzono ich do Polski 17,5 tys. egzemplarzy. W żadnym wypadku taki wynik nie dziwi, ponieważ Corsa to jeden z ulubionych miejskich samochodów wśród Polaków. Corsa D to gwarancja trwałości. Zwłaszcza z silnikami benzynowymi pod maską, z wyjątkiem podstawowego 1.0. Akceptowalne są też ceny w granicach 14 tys. zł. Unikać należy jednak Cors po firmach oraz z instalacjami LPG, a silniki 1.2 i 1.4 były tu oferowane z fabrycznym gazem.
Audi A6 III (C6)
Audi A6 trzeciej generacji produkowane było w latach 2004-2011. Model oznaczony jako C6 w roku ubiegłym do Polski trafił w liczbie przeszło 16 tysięcy sztuk. Niestety, nie jest to samochód pozbawiony mankamentów, dlatego należy zachować dużą ostrożność podczas oględzin, jak i koniecznie zajrzeć w przeszłość samochodu, w czym pomaga raport VIN. Wśród silników nieźle oceniane są diesle 2.7 i 3.0 TDI, choć nie wszystkie ich naprawy są tanie.
Zweryfikować trzeba więc historię serwisową i przebieg auta. Zwłaszcza że według nieoficjalnych danych nawet 8 na 10 samochodów sprowadzonych do Polski może mieć cofnięty licznik. Jeżeli nie ma uwag co do przeszłości pojazdu najlepiej wybrać trzylitrowego diesla, często z trwałym automatem Tiptronic i napędem 4 × 4. Pośród silników benzynowych dobre są sześciocylindrowe motory 2.8 i 3.2 FSI. Ewentualnie niezły jest też silnik V8 o pojemności 4.2 l, który nieźle znosi instalacje LPG, choć w tym przypadku koszty serwisu są już wyższe. Bez względu na wszystko droga jest też naprawa zawieszenia.
VW Polo IV
Dziesiątkę najchętniej importowanych samochodów zamyka IV generacja VW Polo, produkowanego w latach 2001-2009. Takich aut w zeszłym roku sprowadzono ponad 15 tysięcy. Najtańsze egzemplarze Polo czwartej generacji kosztują kilka tysięcy złotych, ale nie są to samochody warte bliższego zainteresowania. Za te w znacznie lepszym stanie i po liftingu, który miał miejsce w 2005 roku, zapłacić trzeba co najmniej 13 tys. zł. Najbezpieczniej kupić Polo z silnikiem benzynowym w wersji 1.4, który jest najmniej problematyczny. Niewielki kłopot może sprawiać korozja, zwłaszcza na tylnej klapie, ale zasadniczo jest to samochód godny polecenia, który jest też tani i prosty w naprawie.
Jak sprowadzić samochód z zagranicy?
Znamy najchętniej importowane samochody w 2018 roku. Warto wspomnieć o całej procedurze importu. Najprościej mają kierowcy nabywający samochody już sprowadzone do Polski i przerejestrowane. Przy bezpośrednim ściąganiu auta z zagranicy obowiązków jest znacznie więcej. Sprowadzają się one m.in. do tłumaczenia dokumentów, opłaty akcyzy czy badania technicznego, po czym dopiero rejestracji. Więcej o całej procedurze i związanych z nią opłatach w artykule “Jak kupić używane auto z zagranicy?“.
Niezależnie od tego, gdzie nabywany jest samochód – w Polsce czy bezpośrednio za granicą – zawsze przed finalizacją transakcji taki pojazd musi zostać dokładnie sprawdzony. Nie tylko podczas oględzin przez wytrawnego mechanika, ale również w serwisie, gdzie przejdzie dokładny przegląd techniczny. Wiele mankamentów ukazać może też jazda próbna. Jeszcze wcześniej sprawdzona musi zostać Historia Pojazdu. Taki raport zawiera w sobie wiele kluczowych z punktu widzenia nabywcy informacji, a w tym:
- informacje o pojeździe
- opcje wyposażenia
- historię uszkodzeń
- przebiegi pojazdu
- raport z baz kradzieżowych
- fabryczne usterki i ogłoszone akcje serwisowe
- zdjęcia z poprzednich aukcji sprzedażowych
Sprawdzenie VIN, wraz z innymi czynnościami około zakupowymi zwiększa więc szanse na zakup samochodu sprawnego technicznie, o bezwypadkowej historii, bez przekręconego licznika i legalnego.
