Nie ulega wątpliwości, że na ulicach polskich miast jest coraz więcej hybryd. Wydaje się, że kierowcy są coraz bardziej przekonani do aut z napędem hybrydowym i do ich baterii stanowiących trwały element napędu. Jednak nie są one wieczne, a skoro tak warto spojrzeć na akumulatory w samochodach hybrydowych pod kątem ich regeneracji i wymiany.
Wymiana akumulatorów w samochodach hybrydowych
Prędzej lub później akumulatory w samochodach hybrydowych ulegają zużyciu na tyle, że niezbędna jest ich wymiana lub przynajmniej regeneracja. W pierwszej kolejności należy przyjrzeć się ich wymianie. Jeżeli spojrzeć na ceny akumulatorów do hybryd, używane ogniwa kosztują około 2000 zł. Wydaje się więc, że zakup używanej baterii jest wart rozważenia. Niestety, na żywotność akumulatorów duży wpływ ma między innymi ich prądowa bezczynność.
W związku z tym akumulatory samochodów, które nie są regularnie eksploatowane, mogą być w zdecydowanie gorszej kondycji niż pojazdów z dużym przebiegiem. Co ważne, im akumulator jest dłużej nieużytkowany, tym większa szansa na to, że bezpowrotnie utraci on swoją fabryczną pojemność. Jak uważają specjaliści, nawet krótka przerwa w eksploatacji może mieć przełożenie na trwałą utratę nawet połowy jego pojemności.
Co gorsza, wielu sprzedawców używanych akumulatorów nie ma pojęcia, jaki jest stan baterii, podając jedynie przebieg auta. Ten jednak nie zawsze odzwierciedla stan ogniw. Małym pocieszeniem jest nawet gwarancja rozruchowa, na przykład na miesiąc. To jednak zabieg marketingowy, zresztą już sam montaż baterii kosztuje około 500 zł. Gwarancję niezawodnej pracy przez lata zapewnia zakup oryginalnego akumulatora do hybrydy. Tu jednak należy nastawić się na wysokie koszty zakupu w granicach 8 – 15 tys. zł.
Jak regenerować akumulatory w samochodach hybrydowych?
Oczywiście nie zawsze zachodzi konieczność wymiany akumulatorów w hybrydach i zakupu drogich nowych baterii lub też używanych, ale w stanie, który pozostaje zagadką. Alternatywą jest regeneracja wyeksploatowanych akumulatorów w specjalizujących się w tym zakładach. Co ważne, naprawić da się niemal każdy akumulator. Wszystko zależy jednak od marki i modelu, a sam proces regeneracji ma zróżnicowany poziom. Niekiedy cena regeneracji jest bardzo wysoka, a sama naprawa nie zawsze bywa trwała, co tyczy się zwłaszcza baterii samochodów luksusowych, np. BMW 7 F01, Mercedes S400 W221 czy Mercedes E300 W212. Wówczas cena regeneracji sięgnąć może nawet 10 000 złotych.
Trudne w naprawie są także baterie Lexusa LS600h, a średni poziom skomplikowania naprawy wykazują baterie Toyoty Highlander i Lexusa RX 400h. Nie opłaca się też regenerować ogniw Hondy Civic IMA, gdzie wymiana każdego ogniwa kosztuje 400 zł, a jest ich od 7 do 11. Stała cena za robociznę wynosi 1000 zł.
Najkorzystniej proces ten wypada w najpopularniejszych hybrydach na rynku od Lexusa i Toyoty. Robocizna przy regeneracji baterii do Priusa II lub III generacji, ewentualnie Aurisa I i II generacji to również około 1000 zł. Dodatkowo około 150 zł kosztuje wymiana każdego z ogniw. Ogólna cena zależna jest więc od ilości wymienionych elementów, których jest aż 28. Niekiedy wystarczy wymienić zaledwie cztery ogniwa, ale średnia cena regeneracji sięga ok. 3000 zł. Jeżeli zajmował się tym specjalistyczny serwis, dodatkowo kierowca powinien dostać przynajmniej rok gwarancji, najlepiej bez limitu kilometrów. Wydaje się więc, że o wiele bezpieczniej zdecydować się na regenerację ogniwa aniżeli zakup używanej baterii.
Jak kupić używaną hybrydę?
Podobnie jak w przypadku samochodu z tradycyjnym napędem, również sprzedawcy hybryd nie zawsze są uczciwi. Na rynku wtórnym znaleźć można również mocno wyeksploatowane jednostki, także z dobrze zamaskowanymi uszkodzeniami ogniw, choćby przez odpięcie akumulatora pomocniczego. Po restarcie systemu błąd “check hybrid system“ zniknie na co najmniej 200 km. Dlatego tak ważne jest, aby dokładnie sprawdzić używaną hybrydę, także przez jazdę testową z mechanikiem i podpięcie do komputera diagnostycznego, co kosztuje ok. 100 zł. Oczywiście przydaje się również przegląd w warsztacie i sprawdzenie VIN, dzięki czemu można sprawdzić:
- Dane techniczne pojazdu
- Rejestr znanych odczytów przebiegu pojazdu
- Listę znanych incydentów pojazdu
- Rejestr sprawdzeń danego numeru VIN w serwisie Autobaza
- Rekordy w bazach pojazdów kradzionych
- Ostrzeżenia producenta o wadliwych seriach pojazdu
- Adres miejsca montażu
- Dane z aukcji internetowych i portali motoryzacyjnych
- Dane dotyczące wyposażenia samochodu zakodowane w numerze VIN
- Galerię zdjęć pojazdu
To wszystko niewielkie koszty, jeżeli porównać je z wydatkiem na ewentualną naprawę, która może pochłonąć nawet kilka tysięcy złotych. Już po zakupie ważna jest również sama eksploatacja. Wprawdzie samochody hybrydowe są bezobsługowe, ale należy pamiętać o pewnych czynnościach. Podstawą jest wymiana bądź czyszczenie filtra recyrkulacji powietrza, który chłodzi akumulatory w samochodach hybrydowych. Jeżeli filtr zostanie zatkany, spowoduje to jego przegrzanie i awarię ognisk. Regularnie sprawdzać trzeba także szczelność układu chłodzenia falownika. Mimo iż jest on stosunkowo trwały, jego przegrzanie powoduje awarię, za którą idą wysokie koszty.
Z samym znalezieniem używanej hybrydy na rynku wtórnym problemu raczej być nie powinno. Kilka propozycji trwałych aut hybrydowych w relatywnie niskiej cenie zawiera w sobie artykuł pt. “Niedrogie i trwałe używane samochody hybrydowe – TOP 5“.
Jedna odpowiedź
bardzo fajny artykuł traktujący o tym że hybrydy nie są takie trwałe jak się wydaje, ja miałem przygodę juz z trzema hybrydami prius II – padnięta bateria, wymiana wszystkich ogniw, lexus ct – rewelacja, bezawaryjne auto, lexus NX bateria wytrwała 110tyś km i poległa, niestety bez gwarancji więc wydatek 20000w ASO (można by za to kupić drugie auto, ale już frycowe sie płaci. Teraz zastanawiam się czy jednak nie wrócić do bardziej awaryjnych samochodów ale których koszty będą częstrze ale niższe? czas pokaże, kwestia podejścia Toyoty/Lexusa – a naprawdę polecałem tę markę, teraz juz chyba nigdy im nie uwierzę w trwałość