Jak dokonać opłaty w systemie e-TOLL?
Zanim o tym, jak wyglądają kary w e-TOLL, najpierw odnieśmy się krótko do samego systemu poboru opłat. Otóż obowiązuje on na odcinkach autostrady A2 (Konin-Stryków) oraz A4 (Wrocław-Sośnica), chociaż wiele wskazuje na to, że prędzej lub później będzie wdrożony także na innych autostradach obsługiwanych przez GDDKiA.
System e-TOLL na autostradach A2 i A4 bazuje na geolokalizacji. W najprostszy sposób płatności za e-TOLL możemy dokonać automatycznie poprzez aplikacje:
- e-TOLL PL – oprócz rejestracji należy zweryfikować konto (np. przez Profil Zaufany lub apkę mObywatel) i zasilić je kwotą minimum 20 zł;
- Autopay – wymaga rejestracji i podpięcia karty płatniczej.
Jako że płatność w e-TOLL jest automatyczna, wystarczy w momencie zbliżania się do danego odcinka autostrady uruchomić aplikację i włączyć dane lokalizacji (GPS). Alternatywą dla płatności e-TOLL przez aplikację jest bilet autostradowy:
- fizyczny do nabycia na stacji paliw (m.in. wybrane stacje Orlen);
- elektroniczny z wykorzystaniem aplikacji e-TOLL PL BILET (bez konieczności zakładania konta).
Trudno wybrać najlepszy system płatności. Każdy ma bowiem swoje wady i zalety. Na przykład zdarza się, że system nie pobiera opłat w sposób automatyczny. Przy aplikacji e-TOLL PL kierowca musi też pilnować, aby na jego koncie znajdowała się wystarczająca ilość środków, nie wspominając, że możemy zapomnieć włączyć aplikację czy dane lokalizacyjne. Za brak biletu lub opłaty elektronicznej grozi mandat, a kary dla kierowców w e-TOLL są wysokie.
Przeczytaj też: “Jak dołączyć do eTOLL – rejestracja krok po kroku”
Brak uiszczenia należności w systemie opłat drogowych e-TOLL: kary w wysokości minimum 500 zł
Jeżeli z jakiegoś powodu – celowo lub nie – pominiemy wniesienie opłaty za przejazd wyżej wymienionymi odcinkami autostrad zarządzanych przez GDDKiA, możemy spodziewać się mandatu:
- auta osobowe i motocykle – kara 500 zł;
- samochody ciężarowe i autobusy – kara 1500 zł.
W błędzie są ci, którzy uważają, że Krajowa Administracja Skarbowa nie nałoży mandatów za przejazd autostradą na wszystkich, którzy poruszają się bez opłaty. Wdrożenie systemu e-TOLL nie było płynne. Wielu użytkowników narzekało bowiem m.in. na działanie aplikacji.
Jednak system kontroli jest bardzo szczelny. Oprócz specjalnych radiowozów kierowców korzystających z płatnych odcinków pilnują zaawansowane kamery. Opłata za przejazd jest przypisana do numeru rejestracyjnego auta. Sam system kontroli odbywa się na dwa sposoby, tj.:
- za sprawą bramownic wyposażonych w kamery (na każdym wjeździe i zjeździe);
- poprzez pojazdy KAS wyposażone w kamery.
Kary za brak opłaty dla kierowców. 7 dni na opłacenie mandatu
Kamery sczytują numer rejestracyjny pojazdu i sprawdzają go w bazie. Jeżeli auto pojawiło się na danym odcinku, ale w systemie nie zarejestrowano płatności dla danego numeru rejestracyjnego, automatycznie generowany jest list z informacją o mandacie. Pismo z informacją o karze z e-TOLL trafia bezpośrednio do właściciela pojazdu.
Warto podkreślić, że system z wydrukowaniem informacji o mandacie czeka 3 dni od pokonania płatnego odcinka. To na wypadek, gdyby kierowcy zabrakło środków na koncie, miał on problemy z aplikacją itp. Dzięki tej furtce może on więc opłacić przejazd po jego zakończeniu i uniknąć wysokiej kary za brak biletu lub uiszczenia opłaty w formie elektronicznej.
Jeżeli tego nie zrobi, otrzyma pismo z informacją o obowiązku zapłaty mandatu w ciągu 7 dni. W innym wypadku sprawa trafi do Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu, który egzekwuje kary za e-TOLL.
Jak podaje GDDKiA, duża część kierowców całkowicie ignoruje obowiązek uiszczenia opłaty. W niewiele ponad miesiąc KAS ukarała już ponad 1000 kierowców. To bardzo dużo. Zwłaszcza że system opłat drogowych e-TOLL dla kierowców aut osobowych działa od 1 grudnia 2021 roku. Łącznie były to bowiem aż 1143 wykroczenia na kwotę 570 tys. zł. Większość kar za e-TOLL dotyczyła braku wniesienia należności za przejazd (1100 przypadków). Pozostałe 43 wystawiono za zasłanianie tablic rejestracyjnych. Jest to karane grzywnami w tej samej wysokości jak w przypadku braku uiszczenia należności za pokonanie płatnego odcinka – 500 i 1500 zł.
Jedna odpowiedź
Co o tym mam sądzić ?
Jeżdżę autostradą A2 Konin-Koło ,jest to płatny odcinek, więc mam e-toll ,środki na koncie wystarczające na pokrycie opłaty, potwierdzenie rozpoczęcia i zakończenia przejazdu na aplikacji. Czyli teoretycznie wszystko w porządku. Niestety nie .Po miesiącu dostaję mandat /500 zł oczywiście jako że jest to postępowanie administracyjne podlega on bezwzględnej wpłacie/ za to , że nie wniosłem opłaty za przejazd.
Złożyłem odwołanie z żądaniem zwrotu wpłaconego już mandatu oraz umożliwienie wniesienia zaległej opłaty.
W odpowiedzi najpierw obciążany za dane geolokalizacyjne i ich wadliwe wskazania ,nie tak jak potrzeba dziłający GPS i nie wiem jeszcze co. Zwrot nie należy się, bo dla sytemu jest jasne nie pobrać ze zdeponowanych środków 2,40 zł opłaty za przejazd, gdyż wygodniej jest zmusić do zapłaty 500 zł. Bo mają takie prawo i im się należy. Czy ktoś może miał podobną sytuację ? Proszę o kontakt. e-mail maszyny-pl@wp.pl Marek Bieniek