Wielu kierowców może odetchnąć z ulgą. Nie będzie konieczności naprawiania pojazdów w ASO, wybierając w zamian np. warsztaty niezależne. Wszystko dlatego, że diagnostyczne gniazdo OBD w dalszym ciągu będzie na obowiązkowym wyposażeniu samochodów. Tak zdecydował Parlament Europejski.
Co daje diagnostyczne gniazdo OBD?
Dla większości kierowców jest to wiadomość, na którą czekali z dużą dozą niepewności. Trzeba mieć bowiem świadomość tego, że dzięki temu diagnostykę auta będzie można przeprowadzić nie tylko w Autoryzowanych Stacjach Obsługi, ale również i w warsztatach niezależnych, które mają odpowiednie komputery. Więcej o samym gnieździe OBD pisaliśmy w artykule pt. “Co to jest złącze OBD 2 i jak go używać?“.
Uczciwa konkurencja
Przez długi czas wydawało się, że dojdzie do rezygnacji z tego gniazda, o czym zresztą już wspominaliśmy. Odsyłamy tu do artykułu pt. “Czym skutkować będzie rezygnacja z portu OBD?“. Na szczęście czarny scenariusz się nie sprawdził, a Parlament Europejski w Strasburgu przegłosował, że diagnostyczne gniazdo OBD w dalszym ciągu będzie obowiązkowym wyposażeniem nowych samochodów, podobnie jak ma to miejsce obecnie. Werdykt ten można uznać za zakończenie kilkuletnich prac nad przepisami związanymi z serwisowaniem i naprawą pojazdów.
Z pewnością taki werdykt głosowania przynajmniej po części jest wynikiem tego, iż w pracach nad projektem udział wzięło Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych przy ścisłej współpracy z międzynarodową organizacją FIGIEFA i innymi stowarzyszeniami krajowymi. Dzięki temu wielu kierowców może spać spokojnie, bo nie będzie narażonych na duże koszty diagnostyki i wykona ją w warsztacie niezależnym, płacąc za to 100 czy 150 zł.
Fakt, że diagnostyczne gniazdo OBD nadal będzie na obowiązkowym wyposażeniu samochodów nieco uspokaja, choć w dalszym ciągu omawiane rozporządzenie ma sporo nieścisłości. Na przykład tych związanych z wejściem wspomnianych zmian w życie. Już teraz słyszy się głosy inaczej interpretujące przegłosowane przepisy. Mimo wszystko przynajmniej na chwilę kierowcy mogą odetchnąć.