Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu poinformował Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o dużej akcji naprawczej części swoich pojazdów. Dotyczyć ma ona modeli A4, A5 i Q5. Cała akcja serwisowa dla samochodów Audi odejmować ma blisko 10 tys. egzemplarzy.
W czym tkwi problem w samochodach Audi?
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku duża akcja serwisowa dla samochodów Audi przeprowadzona została w Ameryce, gdzie serwisowi poddano ponad ćwierć miliona pojazdów. W przypadku tej samej akcji naprawczej przeprowadzonej w Polsce do serwisów trafić ma 9711 pojazdów. Mowa o modelach A4, A5 i Q5, które wyprodukowano w Niemczech między kwietniem 2011 r. a majem 2015 r. Problemem są styki połączenia elektrycznego dodatkowego elementu grzejnego w układzie klimatyzacji, gdzie na skutek korozji tarciowej dojść może do zwiększonej rezystancji przejścia styków, co skutkować może awarią i przegrzaniem, a w konsekwencji nawet pożarem.
Wymiana elementu grzejnego
Właściciele samochodów, które obejmie akcja serwisowa dla samochodów Audi będą wzywani do stawienia się w serwisie w celu usunięcia usterki. Jeśli jednak wcześniej kierowca w systemie klimatyzacji wyczuje spaleniznę, na przegląd warto udać się samodzielnie. Sama naprawa będzie polegała na wymianie układu grzejnego oraz aktualizacji oprogramowania. Całość prac nie powinna przekroczyć dwóch godzin, choć wiele zależy tu od serwisu. Zdarza się, że pracownik Autoryzowanej Stacji Obsługi z taką naprawą poradzi sobie w kilkadziesiąt minut. Natomiast jeśli zapach spalenizny będzie wyczuwany przed akcją serwisową, inżynierowie zalecają wyłączenie opcji podgrzewania w menu ustawień systemu MMI.
Kierowcy, którzy martwią się o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich mogą sprawdzić, czy ich auto obejmuje akcja serwisowa na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, gdzie podane są numery VIN aut, które kwalifikują się do serwisu.
Podsumowanie
Nie jest to pierwsza taka akcja serwisowa na początku roku. Do serwisów trafić powinno już wiele pojazdów marki Infiniti, Ford, Mercedes-Benz, Peugeot, Citroen czy Mazda, o czym więcej pisaliśmy w artykule pt. “Tysiące samochodów trafi do Autoryzowanych Stacji Obsługi“.