Zdarza się, że kupując samochód na rynku wtórnym, nie mamy przy sobie całej kwoty. Jeśli chcemy go zarezerwować niezbędna okazać się może przedpłata. Jak wygląda taka przedpłata na poczet zakupu samochodu używanego i czym różnią się od siebie zaliczka i zadatek?
Na słowo czy zabezpieczenie finansowe?
Wielu kierowców rezerwuje pojazd, licząc na to, że kierowca dotrzyma słowa i go nie odsprzeda, kiedy pojawi się klient wykładający całą kwotę od ręki. Jakżem wielkie musi być rozczarowanie, kiedy okazuje się, że po powrocie interesujący nas pojazd ma już innego właściciela.
W takiej sytuacji jedynym zabezpieczeniem dla zainteresowanego jest przedpłata na poczet zakupu samochodu używanego. Tu pojawia się problem, bo pojęcia, którymi obie strony się posługują wymiennie to zaliczka i zadatek. Jakie w związku z tym zachodzą pomiędzy nimi różnice?
Zaliczka na zakup samochodu
Jeśli umowa została wykonana zgodnie z wcześniejszym postanowieniem otrzymanie czy wpłata zaliczki lub zadatku nie ma wielkiego znaczenia. Różnice pomiędzy nimi pojawiają się natomiast w sytuacji, kiedy któraś ze stron nie wywiązała się z umowy czy nie chce jej zrealizować.
Zaliczka to przedpłata na poczet zakupu samochodu używanego, która jest potwierdzeniem, że klient chce coś kupić. Jeśli jednak się on nie rozliczy, wpłacona kwota nie zostanie mu zwrócona. Żadnych praw interesant nie ma tutaj również w przypadku rozmyślenia się sprzedawcy. Ten oczywiście zwróci mu zaliczkę i to wszystko.
Zadatek na zakup auta
Nieco inaczej wygląda to natomiast w przypadku zadatku. Tak oto, jeśli po wpłaceniu zadatku reszta umówionej kwoty nie zostanie wpłacona w terminie, zazwyczaj przepada on w całości, bo jego zwrot leży wówczas w geście dobrej woli sprzedawcy. Różnice dotyczą jednak ewentualnego odstąpienia od umowy po stronie sprzedającego pojazd. Wtedy przedpłata na poczet zakupu samochodu używanego zostaje klientowi zwrócona w podwójnej wysokości.
Jak udokumentować przedpłatę?
Oczywiście przedpłata na poczet zakupu samochodu używanego musi być udokumentowana. W praktyce oznacza to choćby otrzymanie przez wpłacającego jakiegoś pokwitowania. Najlepiej natomiast, jeśli obie strony spisują umowę przedwstępną, informując w niej o odpowiedniej formie przedpłaty — zadatku lub zaliczce. Dodatkowo znaleźć się na niej powinien termin realizacji takiego zlecenia. Ten można następnie przesunąć, co także powinno zostać udokumentowane. O samej umowie kupna-sprzedaży i jej elementach więcej przeczytacie w artykule pt. “Umowa kupna-sprzedaży samochodu — co sprawdzić przed jej podpisaniem?“.
Podsumowanie
Wydaje się więc, że lepsza przedpłata na poczet zakupu samochodu używanego to ta w formie zadatku. Tym bardziej że zadatek może zostać zwrócony — choć nie musi — nawet wtedy, kiedy wina leży po stronie interesanta. Niezależnie natomiast od formy przedpłaty przy finalizacji umowy kupna samochodu klient zawsze wpłaca tylko kwotę brakującą.