System e-TOLL – gdzie obowiązuje i jak korzystać?
Zanim o tym, jak wysokie są w systemie e-TOLL mandaty, najpierw przypomnijmy, że obecnie obowiązuje on jedynie na dwóch płatnych odcinkach autostrad w Polsce. Mowa o odcinku autostrady A2 Konin-Stryków oraz A4 Wrocław-Sośnica. Nie jest natomiast wykluczone, że wkrótce wszystkie autostrady w Polsce będą płatne. Docelowo jest to niemal przesadzone, czego nie kryje nawet Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Wówczas system e-TOLL na pewno będzie poszerzony.
Przeczytaj też: “Darmowe autostrady w Polsce przestaną istnieć?”
Podstawą systemu jest geolokalizacja. Dlatego pojazd, który korzysta z płatnego odcinka autostrad obsługiwanych przez GDDKiA, musi mieć urządzenie GPS (ZSL lub OBU) lub telefon z aplikacją. Do wyboru są dwie apki:
- rządowa e-TOLL PL – wymaga rejestracji, weryfikacji (np. przez Profil Zaufany lub apkę mObywatel) i zasilenia konta przedpłaconego kwotą minimum 20 złotych;
- zewnętrzna Autopay – wymaga rejestracji i podpięcia pod konto karty płatniczej.
W obu przypadkach płatność odbywa się automatycznie. W momencie zbliżania się do płatnego odcinka autostrady wystarczy uruchomić aplikację i włączyć dane lokalizacji (GPS).
Oprócz tego kierowcy mogą wykupić bilet autostradowy:
- tradycyjny w jednym z punktów (np. wybrane stacje Orlen);
- elektroniczny z wykorzystaniem aplikacji e-TOLL PL BILET (nie wymaga zakładania konta).
Od 1 grudnia 2021 roku nie da się więc zapłacić za przejazd tymi odcinkami na autostradowych bramkach.
Przeczytaj też: “System e-TOLL – pytania i odpowiedzi”
Jakie mandaty i kary za brak opłaty w systemie e-TOLL?
Rzecz jasna opłata za przejazd wymienionymi odcinkami państwowych autostrad jest obowiązkowa. Za brak biletu lub opłaty przez aplikację grozi mandat, tj.:
- 500 złotych mandatu grozi dla samochodów osobowych;
- 1500 złotych mandatu grozi dla pojazdów ciężarowych.
Co ważne, w nowym systemie opłat drogowych e-TOLL mandat możemy otrzymać nawet wówczas, kiedy nie uchylamy się od płatności, ale z jakiegoś powodu utracimy zasięg. W sytuacji, kiedy utraciliśmy połączenie na ponad kwadrans, musimy zjechać z autostrady na najbliższym zjeździe lub zatrzymać się na punkcie MOP (Miejsce Obsługi Podróżnych), żeby odzyskać zasięg. Jest to o tyle problematyczne, że wymaga uwagi kierowcy. Musi on bowiem kontrolować stan naładowania telefonu i połączenia.
Możemy też kontynuować jazdę, ale wiąże się to z pewnym ryzykiem. Wówczas w ciągu 3 dni należy uiścić opłatę poprzez konto e-TOLL. Jednak potrzeba do tego wiedzy, gdzie straciliśmy i odzyskaliśmy zasięg. Pod groźbą 500-złotowego mandatu musimy też wnieść opłatę, jeżeli korzystamy z apki e-TOLL PL, ale na swoim koncie przedpłaconym nie mamy wystarczająco środków.
W końcu za przejazd możemy zapłacić po pokonaniu trasy poprzez zakup biletu autostradowego z datą wsteczną. To możliwe, ale ryzykowne. Należy zrobić to w ciągu 3 dni od pokonania trasy. Niestety, jeżeli podczas podróży płatnym odcinkiem zostaniemy zatrzymani przez patrol kontrolujący odcinki e-TOLL, za brak biletu i opłaty z poziomu apki mandat zapłacimy tak, jakbyśmy uchylali się od płatności i próbowali przejechać na gapę. Nawet jeżeli poinformujemy funkcjonariusza, że zamierzaliśmy opłacić przejazd po fakcie.
Mandaty w e-TOLL za utrudnianie odczytania numerów rejestracyjnych
Jednak w systemie e-TOLL wysokie kary za brak opłaty to nie wszystko. Mandat w takiej samej wysokości (500 i 1500 zł) może zostać nałożony za utrudnianie odczytania tablic rejestracyjnych (np. nieczytelne tablice, zakrywanie numerów, umieszczanie tablic w nieodpowiednim miejscu).
Mandaty e-TOLL mają 14-dniowy termin płatności. Jeżeli jednak opłacimy je w ciągu 7 dni, możemy zmniejszyć wysokość grzywny o 100 złotych, np. z 500 do 400 zł dla samochodów osobowych. W odwrotnej sytuacji, kiedy uchylamy się od płatności, po 14 dniach będą naliczane odsetki.
Nowe radiowozy do kontroli odcinków w systemie opłat drogowych e-TOLL
Egzekwowaniem przepisów i wystawianiem mandatów zajmuje się łódzki oddział Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Nakładanie mandatów na odcinkach e-TOLL umożliwi system kamer. Oprócz tego na wymienionych odcinkach pojawią się specjalne pojazdy służbowe. W tym celu skarbówka została wyposażona w nowe radiowozy. W sumie flota liczy aż 102 nowe pojazdy, z czego:
- 70 radiowozów bazuje na autach dostawczych Forda.
- 32 radiowozy bazują na Fordzie Focus.
Radiowozy do kontroli opłat w nowym systemie poboru łatwo rozpoznać po charakterystycznych konstrukcjach dachowych. Na ich dachach znajdują się moduły Enforcement Bar od firmy Vitronic. To specjalne zestawy kamer do obserwowania innych pojazdów. Opracowano je tak, aby kontrolować pojazdy podczas postoju i w ruchu. Ich klasyfikacja według gabarytów i identyfikacja numerów rejestracyjnych jest możliwa nawet przy prędkości do 250 km/h. Zgromadzone dane trafiają do bazy. Tam porównuje się je z listą pojazdów z opłaconym przejazdem.
Jak widzimy, w systemie e-TOLL mandat może być naprawdę wysoki. Na szczęście sposobów wniesienia opłaty za przejazd płatnymi odcinkami autostrad A2 i A4 obsługiwanych przez GDDKiA jest kilka. Z drugiej strony nie wszystkie działają właściwie. Najniższe oceny ma obecnie rządowa aplikacja e-TOLL PL. Wydaje się więc, że aby uniknąć mandatów na odcinkach e-TOLL, przynajmniej na razie lepiej korzystać z aplikacji Autopay (dla kierowców często korzystających z płatnych odcinków) lub wykupić e-bilet autostradowy przez apkę e-TOLL PL BILET (dla kierowców rzadko korzystających z płatnych odcinków).
Jedna odpowiedź
A ja od 6 miesięcy mam inny samochód i nie zmieniłem do dziś danych w e-TOLL pl. Cholera zapomniałem. Aplikacje zawsze miałem uruchomioną i pobierało opłaty i się nawet nie zorientowałem. Co mi grozi i co powinienem zrobić?