Wielka podwyżka mandatów w Polsce w nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym
Wielu specjalistów zauważało, że drastyczna podwyżka mandatów jest w Polsce nieunikniona. Nie jest bowiem tajemnicą, że ich stawki nie są najwyższe. Jednak popadanie ze skrajności w skrajność chyba nie jest najlepszym wyjściem. Okazuje się, że mandaty będą zdecydowanie wyższe, choć na razie nie jest to jeszcze projekt zmian w ustawie, a tylko przecieki.
Jak się pewnie orientujesz, obecnie najwyższy mandat za zbyt dużą prędkość wynosi 500 zł. Po nowelizacji maksymalna kara już za przekroczenie prędkości o 30 km/h ma wynieść 5000 zł. Zaznaczono jednocześnie, że recydywiści będą karani mandatami w wysokości minimum 3000 zł, ale nie wyższymi niż 5000 zł.
Sprawdź też: “Mandat za przekroczenie prędkości. Jakie stawki i ile punktów karnych?”
Podwyższono też wysokość grzywny za szczególnie niebezpieczne wykroczenia drogowe (m.in. naruszenie praw pieszych, niestosowanie się do znaków i sygnalizacji świetlnej, przekraczanie dopuszczalnych prędkości). Wcześniej wynosiła ona 5000 zł, po zmianach będzie to już 30 000 zł. Z kolei maksymalna wysokość grzywny w postępowaniu mandatowym wzrosła do 3500 zł. Wpływy z grzywien będą trafiać do Krajowego Funduszu Drogowego.
Drastyczna podwyżka mandatów w Polsce za jazdę bez uprawnień
W planach jest także zaostrzenie kar za jazdę bez wyrobionych uprawnień. Propozycja zakłada, że taki kierowca musi liczyć się z czasowym niedopuszczeniem pojazdu do ruchu przez okres 3 miesięcy oraz karą pieniężną w wysokości nawet 10 000 zł.
Szczególnie kontrowersyjny jest ten pierwszy zapis. Oznacza to, że niezależnie od tego, czyj jest to samochód i tak zostanie on uziemiony. Pozostaje też pytanie, gdzie będzie on przetrzymywany – na strzeżonym parkingu, czy tylko dostanie zakaz poruszania.
Przeczytaj też: “Usługa mObywatel Prawo Jazdy, czyli prawko w telefonie – pytania i odpowiedzi”
Wyższe kary będą też dotyczyć pijanych kierowców oraz tych wsiadających za kierownicę po środkach odurzających, chociaż na razie nie znamy dokładnych założeń zmian w tym zakresie. Wiemy natomiast, że sądy mają orzekać za takie przestępstwa wyższe kary pozbawienia wolności. Możliwe będzie też przyznanie renty poszkodowanemu przez sprawcę z urzędu przez sąd, bez obowiązku składania wniosku.
Nowe zasady naliczania punktów karnych i zależna od nich polisa OC
Mocna podwyżka mandatów na polskich drogach to nie wszystko. Zmianie ulegną też zasady naliczania punktów karnych. Między innymi obecnie maksymalna liczba naliczonych punktów karnych za najpoważniejsze wykroczenia wynosi 10. Po nowelizacji przepisów taryfikator będzie przewidywał nawet 15 punktów karnych.
Co gorsza, propozycje zmian zakładają, że punkty karne mają być kasowane dopiero po 2 latach (obecnie po 1 roku). Oznacza to, że będzie znacznie łatwiej przekroczyć ich limit. Zwłaszcza że znikną szkolenia, które pozwalają zmniejszyć liczbę naliczonych punktów. Jeśli te zmiany wejdą w życie, niewątpliwe przełoży się to na wzrost odbieranych uprawnień po przekroczeniu limitu punktów karnych.
Aktualna wśród rządu jest też propozycja zmian, aby od liczby punktów karnych uzależnić cenę obowiązkowego ubezpieczenia OC. Jednak i tutaj pojawiają się znaki zapytania. Należy bowiem pamiętać, że ukarany mandatem i właściciel pojazdu to często dwie różne osoby. W takiej sytuacji obowiązkowo podmioty ubezpieczeniowe otrzymałyby dostęp do danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK). Byłoby to niezbędne dla dostosowania stawek ubezpieczeń komunikacyjnych do historii wykroczeń popełnionych przez kierowcę.
Jak widzisz, planowane zmiany są naprawdę duże. Wprawdzie na razie musimy poczekać na ustalenia między Ministerstwami Infrastruktury oraz Sprawiedliwości, ale możemy wnioskować po przeciekach, że drastyczna podwyżka mandatów niebawem stanie się faktem. Dodatkowo wiele zmieni się w kontekście naliczania punktów karnych.